Mówiłam już jak bardzo KOCHAM
swojego starszego braciszka? Nie?! Szkoda, bo całą swoją głupotę odziedziczył
po świętej pamięci cioci Gercie. Panie świeć nad jej duszą! Nie żebym miała coś
do cioci, po prostu blond włosa piękność nie grzeszyła mądrością, a kolor
różowy ubierała nawet na pogrzeb najbliższej rodziny. Widocznie Michał
odziedziczył po niej nie tylko "mądrość" ale i kolor. W końcu jego
szczęśliwe Gacie o POWALAJĄCEJ nazwie" Szczęśliwe Gacie Michała
Kubiaka"- były w jego ulubionym różowym kolorze.
- Jusia, chyba nie puścimy im
płazem numeru z ubraniami? - spytała mnie szatynka.
-Płazem? Jakim płazem? Te gady
nie zasługują na odrobinę współczucia z naszej strony! Wspominałam już o
"Szczęśliwych gaciach Michała Kubiaka"? - zamyśliła się.
- Niiee.. To on takie ma?
- Maaa! Chcesz zobaczyć?
- A co by się stało, jakby mu
zginęły? - Marta spojrzała na mnie z uśmiechem.
-Wiesz myślę że to jest bardzo
dobry pomysł, chyba by się załamał - teatralnie odegrałam reakcje Kubiaka.
- Więc wodzu prowadź.
- Misja Znikające Różowe Gatki
Kubiaka będzie znana na całym święcie - dumnie ruszyłyśmy w kierunku hotelu.
~~~
- To chyba tutaj - wskazała ręką
na pokój opatrzony nazwiskami siatkarzy.
-Oczywiście, to ocieka
zajebistością Bromancu - ironizowała brunetka.
- Mam nadzieję, że przeżyjemy tą
wizytę.
- Marta - wyższa z dziewczyn
zatrzymała się. - Obiecaj, że Twoja Psychika nie ulegnie pogorszeniu – błagała.
- I że będziesz Normalna, a choroba psychiczna tej dwójki nie spustoszy Twojego
Neuronu.
- Yyy... Postaram się.
- Czysty Neuron, biała plama!
Marta co to?! - brunetka pisnęła widząc na posłaniu jednego z siatkarzy plamy.
- Eee jogurt? - odpowiedziała
głupkowato. - Albo inne żarcie.
-Myślisz? Niemożliwe, albo w
sumie… - Justyna chwyciła skrawek pościeli i rzuciła w szatynkę. -Zajdziesz,
zajdziesz, z Bartmanem albo Kubiakiem - wydurniała się.
- Jusia ty głupolu! Nie spytam, o czym myślałaś – mruknęła szatynka,
odrzucając materiał. - Szukaj tych gaci.
- Ooo niczym, zupełnie o
niczym... Sprawdźmy szafę – ponaglała starsza.
- Jezu! - wykrzyknęła Marta na
widok wielkiej dmuchanej lali w szafie chłopaków.
- Ooooooo moja Psycha zmniejszyła
się do poziomu orzeszka, wtf? Ale ma cyce! - Kubiakówna zaczęła obmacywać
Gospodynie szafy.
- Justyna, chcesz mi o czymś
powiedzieć?
- Nieee! Ino ona ma większe niż
ja! –odkryła.
- Ale sztuczne.
-Taaaak, a ja mam prawdziwe! –
zadowolona Jusia zajrzała w głąb szafy.- Jak myślisz po co im ona?
- Skoro niektórzy nie umieją
sobie znaleźć panny, to się wyżywają na lali – stwierdziła Marta.
-Myślisz, że oni...robią TO z
NIĄ?- Bleee! - brunetka szybko wepchnęła lale z powrotem do środka.
- W końcu do czegoś ona jest. Ja
tam nie znam się, zależy czy ich plastik podnieca.
- Fuuuuj! – Justyna straciła do
nich resztki sympatii.
- Dalej nie znalazłyśmy tych jego
gatek. Gdzie mogą być? W walizce?
- Walizka!- brunetka rozglądnęła
się po pomieszczeniu- Ta różowa to Kubiaka!
- Zaczynam zastanawiać się, z kim
ja się zadaje - mruknęła szatynka. - Ty ryj w jego rzeczach, jesteś jego
siostrą.
- Grzebanie w jego majtasach, też
mi przyjemność- prychnęła przeglądając zawartość walizki
- Ale teraz pomyśl, co go by
wkurzyło? Zabranie mu ich jest takie... bez polotu. Coś innego musimy
wykombinować...
~~~
Kubiak biegał po pokoju jak
oszalały. Dzisiaj grają mecz, a jego szczęśliwe gacie gdzieś się zapodziały!
- Nie! Ktoś je ukradł! - wmawiał
sobie nerwowo chodząc wzdłuż pokoju. - Pewnie Zbyszek za dużo paplał a
konkurencja usłyszała - klął pod nosem wściekły jeszcze bardziej.
- Co tak się wściekasz? Nie
stanął ci przy akcji? - roześmiał się Zbyszek, wchodzący do pokoju.
- Zamknij się! Ty pół dupy zza
krzaka, co go matka ukradła od orangutana! Gadaj, gdzie są moje gacie?!
- Weź się ogarnij, co? Jak tak
masz się zachowywać na meczu, to już widzę, jak to wygrywamy - ironizował
brunet. Zaczął szukać rzeczy na przebranie.
- Nie będziesz mi mówił jak mam
się zachowywać! Moje szczęśliwe gacie zniknęły, a ty tak po prostu spokojnie
będziesz się teraz przebierał?- szatyn szukał w przyjacielu zrozumienia.
- Słuchaj Misiek, naprawdę
myślisz, że nasza wygrana zależy od twojej bielizny? - ten spojrzał na kumpla z
politowaniem. - Tak, ubieram się, bo goły grać nie będę.
-Tak! I bez nich nigdzie nie idę!
Ubrał byś się w końcu! A teraz będę płakał... – usiadł zrezygnowany na skraju
łóżka. - Jusiaaaaaaa! przytul braciszka!- lamentował na pół hotelu.
- Co się stało? Jeszcze rano
udawałeś na stołówce, że mnie nie znasz - do pokoju wpadła brunetka. - Uuu,
jakie widoki - zaśmiała się, widząc goły tyłek Bartmana, który właśnie ubierał
majtki. Oczy Kubiaka rozszerzyły się do wielkości piłek pingpongowych.
- Tyyyyy Mendo - odpychając siostrę
ruszył w kierunku bruneta. - Masz moje Majtki! - usiłował siłą ściągnąć gacie z
Bartmana.
- Miisuuu, jaka perwersja z
Twojej strony. No, no... Już sie rozbieram kochanie - zażartował, a z uszu Kubiaka
wręcz zadymiło.
- To widzę, że już nie jestem
potrzebna i lepiej wyjdę, żeby nie porazić sobie wzroku waszymi małymi
ptaszkami - oświadczyła Justyna. - Także wy się rozbierajcie... Moment -
wyciągnęła telefon robiąc zdjęcie siatkarzom bijącym się o majtki. - Będzie co
wrzucić na tablicę ogłoszeń. Pa.
~~~
- Marta, Marta!-
rozentuzjazmowana brunetka wpadła do pokoju hotelowego.
- Co? Udało się?
- Jasne! Patrz, co mam! - wskazała
na zdobyte trofeum. Razem wgapiały się w ekran telefonu.
- Ooo, nie możemy tego zatrzymać
dla siebie, świat musi to zobaczyć! - odparła jej przyjaciółka. - W recepcji
mają drukarkę...
- Pędźmy tam!- zbiegły schodami w
dół.
Trzymały w rękach kilkanaście
kartek. Rozejrzały się po holu i spojrzały na siebie porozumiewawczo.
- Najpierw tutaj, potem na
dworze. Baza treningowa jest duża - uśmiechnęła się złośliwie szatynka.
- Ależ my jesteśmy wredne - zauważyła
brunetka.
- Co ty, niemożliwe - Marta udała
oburzenie. - To te słupy wyglądają tak pusto i chcemy je tylko przyozdobić.
-To ja się może wcześniej
spakuje, tak dla bezpieczeństwa - zaśmiała się starsza.
- Jak coś, to możesz spać u mnie
- zaproponowała szatynka. - I koniecznie to zdjęcie musi się znaleźć na
słupkach przy siatce. Wiesz, zawodnicy chcą wiedzieć z kim grają.
-Tak bo nas jeszcze...nie ważne
co. Chodźmy! Bo zaraz się zacznie, mamy mało czasu... Boże, niech oni nas tylko
potem nie dotykają - Justyna skrzywiła się na widok fotografii.
- Trochę charaktery mają nie
halo, ale ciała... - rozmarzyła się na chwilkę niższa, ale zaraz zreflektowała.
- Całkiem, całkiem.
- Marta... Szczerze, to szału nie
ma. Nie wiem, na co ty lecisz? - brunetka nie kryła oburzenia. - No dobra uznam,
że ci słoneczko przygrzało... Chodź ze mną - pociągnęła przyjaciółkę za rękę.
- Gdzie mnie ciągniesz?
- Do Michała i Zbyszka. Skoro Ci
sie tak podobają, to im zrobisz dobrze- zażartowała.
- Ej, bez takich. Powiedziałam,
co myślałam, ale nie musisz im tego mówić... – młodsza spojrzała na kompankę z
rezerwą i obawą.
- No przecież żartuję... Nie
gniewaj się no! No co ty, na Jusię się gniewasz? Ee tam! Zróbmy im koło dupy.
- Że jak? Powoli - nie nadążała
za Kubiakówną.
- Wiem, ze mną nawet facet w
łóżku nie nadąży. Niech ich cudowne fotografie rozświetlą całą dzielnice.
- Mówisz z autopsji? Rozwiesimy
to, a jak oni się zemszczą? – zaczęła się zastanawiać miejscowa.
- Następne pytanie proszę, Martuś,
ale co oni nam mogą zrobić? Nam, uroczym dziewczynkom? – Justyna przybrała
uroczy wyraz twarzy.
- Wiesz, to są samce. W okresie
niewyżycia!
-To się z nimi zabawisz i wszyscy
będą zadowoleni - wyszczerzyła się.
- Jak to.. Ja?! – wykrzyknęła Marta
z przerażeniem.
- No ty, ja sucharów nie tykam – brunetka
wykrzywiła twarz z odrazą.
- Rozumiem, ja lecę na byle co.
- Rozczaruje cię, ale Kubiak i
Bartman to byle co – oświadczyła starsza.
- Ale się przynajmniej do mnie
odzywają, a Zbyszek jest miły i nie traktuje mnie tylko jak pomagierki.
- No już dobrze, Zbyszek...nie
przeleciał Cię jeszcze - wyrwało się Kubiakównie. Marta posłała jej tylko
urażone spojrzenie.
- Pewnie, skoro tu pracuję, to
sypiam z każdym. Dorabiam sobie po godzinach - rzuciła i odwróciła się na
pięcie.
- Jezu, nie o to mi chodziło. Po
prostu chcę żebyś na nich uważała... Przepraszam no - błagalnie spojrzała na
przyjaciółkę.
- Chodziło ci o to, że jestem
głupią naiwną dziewuchą, tak?
- No co ty kochanie, nie jesteś.
Nie chcę tylko, żeby te głupki namąciły Ci w główce.
- I zamierzasz mnie pilnować? -
młodsza spojrzała z ukosa na towarzyszkę. Uśmiechnęła się leciutko pod nosem.
- Nie zamierzam, jesteś dorosła przecież,
a ja zbyt młoda żeby być już matką. Tylko spójrz, nie mam ani jednej zmarszczki
- wytknęła pyszczek do słońca.
- Więc... Kto, według ciebie,
jest godny uwagi?
- Przynajmniej byś przytaknęła,
że młodo wyglądam... Obcokrajowcy – Marta widziała u niej błysk w oku.
- Ależ wyglądasz - szturchnęła
brunetkę. - Znaczy ci ciemni?
- Od razu mi lepiej. Nooo, wiesz,
jakie oni mają…! Znaczy ciała – Kubiakówna szybko się poprawiła.
- Wiadomo. Ale ja nie mam szans u
takich…
- Oj bredzisz, jak nie wiem. Masz
szansę i już. Dobra, pośpieszmy się, bo tego nigdy nie rozwiesimy.
- Tak jest, Czarna.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jusia:
Mądra koza, co popsuła laptopa przeprasza, ale to z mojej winy tak długo niczego nie było. Wybaczcie a będzie wam dane.
Martitta:
Nie słuchajcie jej ;p W końcu samo się pudło zepsuło, złośliwość rzeczy martwych. Zresztą, to może ja popsułam podczas mojego u niej pobytu ;p Mam nadzieję, że w nas nie zwątpicie po tym wyżej :)
No dziewczęta pojechałyście po bandzie nie ma co ;D Michał nie może grać bez swoich gaci ale ma problem chłopak w dodatku bitwa z przyjacielem o majtki i nieszczęsna fotka na słupie no no to tylko zwiastuje chęć zemsty;D Pozdrawiam was Sunny ;)
OdpowiedzUsuńJa się pytam tylko o jedno: czemu on do jasnej cholery nie chce grać nago??! No ludzie^^ Hahha a różowe kubiakowe gacie mnie rozwaliły... Tak samo jak różowa walizka. O plamach na łóżku i dzikiej lokatorce w szafie nie wspomnę^^ Miszczostwo, dziewczyny :D:D Hahaha wojna o gatki, taaak, to mogłyście wymyślić tylko Wy :D Szaleńce;** Ja w was nie zwątpiłam :)
OdpowiedzUsuńno tak samo się zepsuło. akcja z Kubiakiem wymiata ! Kuźwa gdyby on grał bez ciuchów no i Bartman też och ach tłumy szaleją i staniki latają ! . I dobrze że chcą rozwiesić zdjęcia a co czemu nie w końcu zemsta jest słodka , nie ? No dobra co tu jeszcze napisać .. a no jak tak czytałam to nie ogarniałam która mówi , ale to się zmieni .. oby ;d . Dobra czekam na następny ! Dodajcie go i tym razem żeby laptop dział ! ;P . Pozdrowienia z Trójmiasta MikaxD bądź Wredota
OdpowiedzUsuńSzczęśliwe różowe gacie Kubiaka? Hahaha.
OdpowiedzUsuńWyczuwam zemstę, ojj jak chłopcy zobaczą zdjęcia to im tego nie darują.
Dawajcie szybko kolejny. Pozdrawiam :**
Różowe Gacie Kubiaka rozwalają system, tak jak różowa walizka, dmuchana lala w szafie i Bartman zmieniający majtki na środku pokoju :)))Coś mi mówi że Justyna i tak nie uchroni Marty przed "fascynacją" Bartmanem :P
OdpowiedzUsuńSzcześliwe różowe gacie.. hm czyżby Kubiak inspirował się Alekno? :D Albo Alekno nim!
OdpowiedzUsuńCiekawe co faceci wymyślą, ale podejrzewam, że nic mądrego, no bo to tylko faceci :D
I czekam na jakieś romansiki z obcokrajowcami... :PP
Haha ale te nasze bohaterki wredne;D No ale panowie sami się prosili więc mają za swoje;p Już nie mogę się doczekać min chłopaków kiedy zobaczą swoje zacne nagie zdjęcia;p
OdpowiedzUsuńBuziak;*
Really? Justyna jest wyższa? Chyba źle patrzałam na oczy :D Tak wybrzydza, a wiemy, że Jusia weźmie Bartmana przy pierwszej lepszej okazji, bez względu czy ma czy nie ma tych zmarszczek (w końcu istnieje możliwość, że Marta ją okłamała). Żeby od sierpnia czekać na rozdział to już są jaja, a ja Wam mówiłam byście od razu publikowały, ale niee, bo nie ma, bo nie, dupa! Komputer zepsuły, widać za mało zdjęć przez ten czas opublikowałaś:D
OdpowiedzUsuńJa czekam, mam nadzieje, że mniej niż miesiąc.
Swoją drogą to też mogłybyście wyłączyć te dziwne kody przy dodawaniu komentarzy;p
Majteczki Kubiaczka takie różowiutkie.? Haha, chciałabym na serio zobaczyć ich w akcji.. genialny rozdział.. czekam na kolejny. : )
OdpowiedzUsuńHahahahahahahah o Dziewczęta ja Was po prostu uwielbiam! Hahahahah no nie mogę oj Kubi, Kubi, Kubi. Nasze główne bohaterki są genialne, tak samo jak autorki, które je wykreowały. Do następnego odcinka :D
OdpowiedzUsuńOpowiadanie dopiero znalazłam, ale jak bede miała troche czasu to przeczytam i wyraże swoją opinie a tym czasem Zapraszam http://czasem-wszystko-sie-zmienia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOpowiadanie zajebiste ;D
Usuńjuż się nie mogę doczekać reakcji chłopaków i ich zemsty ;)