niedziela, 9 września 2012

Odlot nr 2


Mówiłam już jak bardzo KOCHAM swojego starszego braciszka? Nie?! Szkoda, bo całą swoją głupotę odziedziczył po świętej pamięci cioci Gercie. Panie świeć nad jej duszą! Nie żebym miała coś do cioci, po prostu blond włosa piękność nie grzeszyła mądrością, a kolor różowy ubierała nawet na pogrzeb najbliższej rodziny. Widocznie Michał odziedziczył po niej nie tylko "mądrość" ale i kolor. W końcu jego szczęśliwe Gacie o POWALAJĄCEJ nazwie" Szczęśliwe Gacie Michała Kubiaka"- były w jego ulubionym różowym kolorze.
- Jusia, chyba nie puścimy im płazem numeru z ubraniami? - spytała mnie szatynka.
-Płazem? Jakim płazem? Te gady nie zasługują na odrobinę współczucia z naszej strony! Wspominałam już o "Szczęśliwych gaciach Michała Kubiaka"? - zamyśliła się.
- Niiee.. To on takie ma?
- Maaa! Chcesz zobaczyć?
- A co by się stało, jakby mu zginęły? - Marta spojrzała na mnie z uśmiechem.
-Wiesz myślę że to jest bardzo dobry pomysł, chyba by się załamał - teatralnie odegrałam reakcje Kubiaka.
- Więc wodzu prowadź.
- Misja Znikające Różowe Gatki Kubiaka będzie znana na całym święcie - dumnie ruszyłyśmy w kierunku hotelu.

~~~

- To chyba tutaj - wskazała ręką na pokój opatrzony nazwiskami siatkarzy.
-Oczywiście, to ocieka zajebistością Bromancu - ironizowała brunetka.
- Mam nadzieję, że przeżyjemy tą wizytę.
- Marta - wyższa z dziewczyn zatrzymała się. - Obiecaj, że Twoja Psychika nie ulegnie pogorszeniu – błagała. - I że będziesz Normalna, a choroba psychiczna tej dwójki nie spustoszy Twojego Neuronu.
- Yyy... Postaram się.
- Czysty Neuron, biała plama! Marta co to?! - brunetka pisnęła widząc na posłaniu jednego z siatkarzy plamy.
- Eee jogurt? - odpowiedziała głupkowato. - Albo inne żarcie.
-Myślisz? Niemożliwe, albo w sumie… - Justyna chwyciła skrawek pościeli i rzuciła w szatynkę. -Zajdziesz, zajdziesz, z Bartmanem albo Kubiakiem - wydurniała się.
- Jusia ty głupolu!  Nie spytam, o czym myślałaś – mruknęła szatynka, odrzucając materiał. - Szukaj tych gaci.
- Ooo niczym, zupełnie o niczym... Sprawdźmy szafę – ponaglała starsza.
- Jezu! - wykrzyknęła Marta na widok wielkiej dmuchanej lali w szafie chłopaków.
- Ooooooo moja Psycha zmniejszyła się do poziomu orzeszka, wtf? Ale ma cyce! - Kubiakówna zaczęła obmacywać Gospodynie szafy.
- Justyna, chcesz mi o czymś powiedzieć?
- Nieee! Ino ona ma większe niż ja! –odkryła.
- Ale sztuczne.
-Taaaak, a ja mam prawdziwe! – zadowolona Jusia zajrzała w głąb szafy.- Jak myślisz po co im ona?
- Skoro niektórzy nie umieją sobie znaleźć panny, to się wyżywają na lali – stwierdziła Marta.
-Myślisz, że oni...robią TO z NIĄ?- Bleee! - brunetka szybko wepchnęła lale z powrotem do środka.
- W końcu do czegoś ona jest. Ja tam nie znam się, zależy czy ich plastik podnieca.
- Fuuuuj! – Justyna straciła do nich resztki sympatii.
- Dalej nie znalazłyśmy tych jego gatek. Gdzie mogą być? W walizce?
- Walizka!- brunetka rozglądnęła się po pomieszczeniu- Ta różowa to Kubiaka!
- Zaczynam zastanawiać się, z kim ja się zadaje - mruknęła szatynka. - Ty ryj w jego rzeczach, jesteś jego siostrą.
- Grzebanie w jego majtasach, też mi przyjemność- prychnęła przeglądając zawartość walizki
- Ale teraz pomyśl, co go by wkurzyło? Zabranie mu ich jest takie... bez polotu. Coś innego musimy wykombinować...

~~~

Kubiak biegał po pokoju jak oszalały. Dzisiaj grają mecz, a jego szczęśliwe gacie gdzieś się zapodziały!
- Nie! Ktoś je ukradł! - wmawiał sobie nerwowo chodząc wzdłuż pokoju. - Pewnie Zbyszek za dużo paplał a konkurencja usłyszała - klął pod nosem wściekły jeszcze bardziej.
- Co tak się wściekasz? Nie stanął ci przy akcji? - roześmiał się Zbyszek, wchodzący do pokoju.
- Zamknij się! Ty pół dupy zza krzaka, co go matka ukradła od orangutana! Gadaj, gdzie są moje gacie?!
- Weź się ogarnij, co? Jak tak masz się zachowywać na meczu, to już widzę, jak to wygrywamy - ironizował brunet. Zaczął szukać rzeczy na przebranie.
- Nie będziesz mi mówił jak mam się zachowywać! Moje szczęśliwe gacie zniknęły, a ty tak po prostu spokojnie będziesz się teraz przebierał?- szatyn szukał w przyjacielu zrozumienia.
- Słuchaj Misiek, naprawdę myślisz, że nasza wygrana zależy od twojej bielizny? - ten spojrzał na kumpla z politowaniem. - Tak, ubieram się, bo goły grać nie będę.
-Tak! I bez nich nigdzie nie idę! Ubrał byś się w końcu! A teraz będę płakał... – usiadł zrezygnowany na skraju łóżka. - Jusiaaaaaaa! przytul braciszka!- lamentował na pół hotelu.
- Co się stało? Jeszcze rano udawałeś na stołówce, że mnie nie znasz - do pokoju wpadła brunetka. - Uuu, jakie widoki - zaśmiała się, widząc goły tyłek Bartmana, który właśnie ubierał majtki. Oczy Kubiaka rozszerzyły się do wielkości piłek pingpongowych.
- Tyyyyy Mendo - odpychając siostrę ruszył w kierunku bruneta. - Masz moje Majtki! - usiłował siłą ściągnąć gacie z Bartmana.
- Miisuuu, jaka perwersja z Twojej strony. No, no... Już sie rozbieram kochanie - zażartował, a z uszu Kubiaka wręcz zadymiło.
- To widzę, że już nie jestem potrzebna i lepiej wyjdę, żeby nie porazić sobie wzroku waszymi małymi ptaszkami - oświadczyła Justyna. - Także wy się rozbierajcie... Moment - wyciągnęła telefon robiąc zdjęcie siatkarzom bijącym się o majtki. - Będzie co wrzucić na tablicę ogłoszeń. Pa.

~~~

- Marta, Marta!- rozentuzjazmowana brunetka wpadła do pokoju hotelowego.
- Co? Udało się?
- Jasne! Patrz, co mam! - wskazała na zdobyte trofeum. Razem wgapiały się w ekran telefonu.
- Ooo, nie możemy tego zatrzymać dla siebie, świat musi to zobaczyć! - odparła jej przyjaciółka. - W recepcji mają drukarkę...
- Pędźmy tam!- zbiegły schodami w dół.
Trzymały w rękach kilkanaście kartek. Rozejrzały się po holu i spojrzały na siebie porozumiewawczo.
- Najpierw tutaj, potem na dworze. Baza treningowa jest duża - uśmiechnęła się złośliwie szatynka.
- Ależ my jesteśmy wredne - zauważyła brunetka.
- Co ty, niemożliwe - Marta udała oburzenie. - To te słupy wyglądają tak pusto i chcemy je tylko przyozdobić.
-To ja się może wcześniej spakuje, tak dla bezpieczeństwa - zaśmiała się starsza.
- Jak coś, to możesz spać u mnie - zaproponowała szatynka. - I koniecznie to zdjęcie musi się znaleźć na słupkach przy siatce. Wiesz, zawodnicy chcą wiedzieć z kim grają.
-Tak bo nas jeszcze...nie ważne co. Chodźmy! Bo zaraz się zacznie, mamy mało czasu... Boże, niech oni nas tylko potem nie dotykają - Justyna skrzywiła się na widok fotografii.
- Trochę charaktery mają nie halo, ale ciała... - rozmarzyła się na chwilkę niższa, ale zaraz zreflektowała. - Całkiem, całkiem.
- Marta... Szczerze, to szału nie ma. Nie wiem, na co ty lecisz? - brunetka nie kryła oburzenia. - No dobra uznam, że ci słoneczko przygrzało... Chodź ze mną - pociągnęła przyjaciółkę za rękę.
- Gdzie mnie ciągniesz?
- Do Michała i Zbyszka. Skoro Ci sie tak podobają, to im zrobisz dobrze- zażartowała.
- Ej, bez takich. Powiedziałam, co myślałam, ale nie musisz im tego mówić... – młodsza spojrzała na kompankę z rezerwą i obawą.
- No przecież żartuję... Nie gniewaj się no! No co ty, na Jusię się gniewasz? Ee tam! Zróbmy im koło dupy.
- Że jak? Powoli - nie nadążała za Kubiakówną.
- Wiem, ze mną nawet facet w łóżku nie nadąży. Niech ich cudowne fotografie rozświetlą całą dzielnice.
- Mówisz z autopsji? Rozwiesimy to, a jak oni się zemszczą? – zaczęła się zastanawiać miejscowa.
- Następne pytanie proszę, Martuś, ale co oni nam mogą zrobić? Nam, uroczym dziewczynkom? – Justyna przybrała uroczy wyraz twarzy.
- Wiesz, to są samce. W okresie niewyżycia!
-To się z nimi zabawisz i wszyscy będą zadowoleni - wyszczerzyła się.
- Jak to.. Ja?! – wykrzyknęła Marta z przerażeniem.
- No ty, ja sucharów nie tykam – brunetka wykrzywiła twarz z odrazą.
- Rozumiem, ja lecę na byle co.
- Rozczaruje cię, ale Kubiak i Bartman to byle co – oświadczyła starsza.
- Ale się przynajmniej do mnie odzywają, a Zbyszek jest miły i nie traktuje mnie tylko jak pomagierki.
- No już dobrze, Zbyszek...nie przeleciał Cię jeszcze - wyrwało się Kubiakównie. Marta posłała jej tylko urażone spojrzenie.
- Pewnie, skoro tu pracuję, to sypiam z każdym. Dorabiam sobie po godzinach - rzuciła i odwróciła się na pięcie.
- Jezu, nie o to mi chodziło. Po prostu chcę żebyś na nich uważała... Przepraszam no - błagalnie spojrzała na przyjaciółkę.
- Chodziło ci o to, że jestem głupią naiwną dziewuchą, tak?
- No co ty kochanie, nie jesteś. Nie chcę tylko, żeby te głupki namąciły Ci w główce.
- I zamierzasz mnie pilnować? - młodsza spojrzała z ukosa na towarzyszkę. Uśmiechnęła się leciutko pod nosem.
- Nie zamierzam, jesteś dorosła przecież, a ja zbyt młoda żeby być już matką. Tylko spójrz, nie mam ani jednej zmarszczki - wytknęła pyszczek do słońca.
- Więc... Kto, według ciebie, jest godny uwagi?
- Przynajmniej byś przytaknęła, że młodo wyglądam... Obcokrajowcy – Marta widziała u niej błysk w oku.
- Ależ wyglądasz - szturchnęła brunetkę. - Znaczy ci ciemni?
- Od razu mi lepiej. Nooo, wiesz, jakie oni mają…! Znaczy ciała – Kubiakówna szybko się poprawiła.
- Wiadomo. Ale ja nie mam szans u takich…
- Oj bredzisz, jak nie wiem. Masz szansę i już. Dobra, pośpieszmy się, bo tego nigdy nie rozwiesimy.
- Tak jest, Czarna.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jusia:
Mądra koza, co popsuła laptopa przeprasza, ale to z mojej winy tak długo niczego nie było. Wybaczcie a będzie wam dane.

Martitta:
Nie słuchajcie jej ;p W końcu samo się pudło zepsuło, złośliwość rzeczy martwych. Zresztą, to może ja popsułam podczas mojego u niej pobytu ;p Mam nadzieję, że w nas nie zwątpicie po tym wyżej :)

12 komentarzy:

  1. No dziewczęta pojechałyście po bandzie nie ma co ;D Michał nie może grać bez swoich gaci ale ma problem chłopak w dodatku bitwa z przyjacielem o majtki i nieszczęsna fotka na słupie no no to tylko zwiastuje chęć zemsty;D Pozdrawiam was Sunny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się pytam tylko o jedno: czemu on do jasnej cholery nie chce grać nago??! No ludzie^^ Hahha a różowe kubiakowe gacie mnie rozwaliły... Tak samo jak różowa walizka. O plamach na łóżku i dzikiej lokatorce w szafie nie wspomnę^^ Miszczostwo, dziewczyny :D:D Hahaha wojna o gatki, taaak, to mogłyście wymyślić tylko Wy :D Szaleńce;** Ja w was nie zwątpiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak samo się zepsuło. akcja z Kubiakiem wymiata ! Kuźwa gdyby on grał bez ciuchów no i Bartman też och ach tłumy szaleją i staniki latają ! . I dobrze że chcą rozwiesić zdjęcia a co czemu nie w końcu zemsta jest słodka , nie ? No dobra co tu jeszcze napisać .. a no jak tak czytałam to nie ogarniałam która mówi , ale to się zmieni .. oby ;d . Dobra czekam na następny ! Dodajcie go i tym razem żeby laptop dział ! ;P . Pozdrowienia z Trójmiasta MikaxD bądź Wredota

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęśliwe różowe gacie Kubiaka? Hahaha.
    Wyczuwam zemstę, ojj jak chłopcy zobaczą zdjęcia to im tego nie darują.
    Dawajcie szybko kolejny. Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Różowe Gacie Kubiaka rozwalają system, tak jak różowa walizka, dmuchana lala w szafie i Bartman zmieniający majtki na środku pokoju :)))Coś mi mówi że Justyna i tak nie uchroni Marty przed "fascynacją" Bartmanem :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Szcześliwe różowe gacie.. hm czyżby Kubiak inspirował się Alekno? :D Albo Alekno nim!
    Ciekawe co faceci wymyślą, ale podejrzewam, że nic mądrego, no bo to tylko faceci :D
    I czekam na jakieś romansiki z obcokrajowcami... :PP

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha ale te nasze bohaterki wredne;D No ale panowie sami się prosili więc mają za swoje;p Już nie mogę się doczekać min chłopaków kiedy zobaczą swoje zacne nagie zdjęcia;p

    Buziak;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Really? Justyna jest wyższa? Chyba źle patrzałam na oczy :D Tak wybrzydza, a wiemy, że Jusia weźmie Bartmana przy pierwszej lepszej okazji, bez względu czy ma czy nie ma tych zmarszczek (w końcu istnieje możliwość, że Marta ją okłamała). Żeby od sierpnia czekać na rozdział to już są jaja, a ja Wam mówiłam byście od razu publikowały, ale niee, bo nie ma, bo nie, dupa! Komputer zepsuły, widać za mało zdjęć przez ten czas opublikowałaś:D
    Ja czekam, mam nadzieje, że mniej niż miesiąc.

    Swoją drogą to też mogłybyście wyłączyć te dziwne kody przy dodawaniu komentarzy;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Majteczki Kubiaczka takie różowiutkie.? Haha, chciałabym na serio zobaczyć ich w akcji.. genialny rozdział.. czekam na kolejny. : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahahahahahahah o Dziewczęta ja Was po prostu uwielbiam! Hahahahah no nie mogę oj Kubi, Kubi, Kubi. Nasze główne bohaterki są genialne, tak samo jak autorki, które je wykreowały. Do następnego odcinka :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Opowiadanie dopiero znalazłam, ale jak bede miała troche czasu to przeczytam i wyraże swoją opinie a tym czasem Zapraszam http://czasem-wszystko-sie-zmienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadanie zajebiste ;D
      już się nie mogę doczekać reakcji chłopaków i ich zemsty ;)

      Usuń